Numer 9 z września 1999r.
Autor: Rafał Bielewicz
Artykuł pochodzi z miesięcznika. Materiały zostały zamieszczone za zgodą redakcji.
Pierwszy, wyżej położony zbiornik, jest odwiedzany głównie przez łowców karpi. W ciepłe dni najlepiej biorą na płyciźnie. Rankiem podchodzą niemal pod sam brzeg. W zbiorniku jest bardzo dużo leszczy o wielkości 25-30 centymetrów. Ale trafiają się też większe. Niedawno zbiornik ten cierpiał na przeleszczenie. Dziś powoli wraca do stanu równowagi. Oprócz karpi i leszczy można złowić także płocie i krąpie. W okresie wczesnojesiennym, na głębokiej wodzie dobrze biorą sandacze. Zbiornik ma zróżnicowaną głębokość. Od 80 centymetrów przy ujściu cieku, aż do 5 metrów przy zaporze, a jego dno jest wszędzie muliste.
Na drugim, niżej położonym akwenie, jest większa różnorodność gatunkowa ryb. Sporo jest płoci, leszczy i okoni. Nierzadko trafiają się także karpie, amury i sandacze. Łowisko ma wszędzie podobną głębokość od 2 do 3 metrów. Dno jest lekko pochylone w kierunku zapory. Przy zaporze dno jest kamieniste. Być może dlatego najbardziej upodobały sobie to miejsce okonie i jazgarze. W pozostałych rejonach zbiornika dno jest muliste. Daleko od brzegów są jednak sporej głębokości doły, w których żerują duże egzemplarze ryb. Doły te można dosięgnąć tylko ciężkimi gruntówkami. Najlepiej obławiać je w nocy. Wtedy jest duża szansa na złowienie sandacza, amura czy też karpia.
Sandacze łowi się z reguły na uzbrojonego trupka z uklei. Dobre są też kawałki mięsa leszcza bądĄ krąpia. Karpie i amury łowi się głównie na kukurydzę, kulki proteinowe i rosówki. Najlepszą porą w okresie letnim na duże okazy są godziny nocne, od dwunastej do trzeciej. W ciągu dnia najlepiej jest łowić niedaleko od brzegu na spławik. Najczęstszym łupem są wtedy leszcze i płocie.
Obowiązują tutaj dodatkowe ograniczenia. W ciągu doby można złowić: 2 karpie i 1 amura. Pozostałe gatunki według regulaminu PZW. Okoń ma wymiar ochronny 15 cm.